Najnowsze wpisy


Strachy na Lachy
Autor: supermario123
Tagi: krzysztof kaczmarczyk wakk-bau  
05 lutego 2016, 09:20

Opowiem może bliżej moją nazwijmy to przygodę z tą pseudo firmą. 

Jak już wspominałem przebywam za granicą i nie mam możliwości fizycznego poszukiwania wykonawców więc wystawiłem zlecenie na oferia.pl. Zgłosił się Krzysztof Kaczmarczyk Wakk-bau z całkiem niezłom ofertą. Wystarczy trochę poszukać i można znaleźć wiele negatywnych informacji na temat tej firmy która już podobno kilka razy zmieniała nazwę. Na całe szczęście imienia i nazwiska nie da się tak łatwo zmienić. 

Po wstępnych ustaleniach dobiliśmy targu. Z początku jakoś chyba szło czego też nie jestem pewien bo nie widziałem osobiście tylko zdjęcia. Później już tylko porażki które przedstawiają moje zdjęcia. Nie wszystko jest też udokumentowane. Wszystko mieli poprawić ale cały czas odwlekali i nie poprawili. 

Kuliminacyjnym punktem był dzień kiedy mieli lać płytę. Przyjechała pompa na budowę a betoniarnia kręciła już beton który był wcześniej już 3 razy przekładany ponieważ zbrojenie nie było gotowe. Przyszedł kierownik i zabronił im lania betonu ponieważ zbrojenie było do poprawki. Za beton trzeba było zapłacić. Oczywiście chciałem obciążyć firmę Wakk-bau Krzysztof Kaczmarczyk. Nie było im to na rękę i obwiniali kierownika. Jakiś czas później mieli murować od poniedziałku kolejny poziom co nie było im też na rękę ponieważ Krzysztof Kaczmarczyk twierdził że ma remont łazienki co jak się później okazało było nieprawdą. Wyszło że mają kopać fundamenty. Przyjechało w sobotę kilka osób niby wynosić pustaki na górę. Wynieśli może paletę i zabrali wszystkie drobne narzędzia oraz wystawili betoniarkę z szopy. Jak mi się wydaję to chcieli ją pewnie wywieźć w nocy ale tata wstawił ją do środka żeby czasem jej ktoś nie ukradł. Jakiś czas później Krzysztof Kaczmarczyk Wakk-bau zjawił się na działce z policją twierdząc że tata przetrzymuje jego betoniarkę, oskarżając go o kradzież. Na dzień dzisiejszy Krzysztof Kaczmarczyk Wakk-bau wysyła do mnie email -e że jeśli nie usunę bloga o mojej budowie to pojawi się ponownie na działce z policją i oskarży tatę o kradzież piły za 2,5 tyś którą rzekomo zapomniał.

 

Straszy mnie też sądem że mam mu dopłacić 23% VATu do pieniędzy które dostał gdzie wszystko mieliśmy uzgodnione w cenach brutto. Rachunku też nie wystawił. Z tego co mówili pracownicy to nikt nie jest zarejestrowany. Ale to wszystko sprawdzi US oraz PIP. 

 

Trzeba chyba mieć dużo na sumieniu szukając po internecie informacji na swój temat. Dodam że zaczął mnie straszyć w przeciągu 48h po utworzeniu bloga. 

 

 

OSTRZEGAM WSZYSTKICH; FIRMY TYLKO Z POLECENIA!!!!

 

DO ZOBACZENIA W SĄDZIE WAKK-BAU KRZYSZTOF KACZMARCZYK!!!

Robota pożal się boże
Autor: supermario123
Tagi: wakk-bau wiśniowa lipnik  
30 stycznia 2016, 17:16

Moja bdowa rozpoczęła się z firmą Wakk-bau której właścicielem jest Krzysztof K. z miejscowości Wiśniowa Lipnik. Budowa Skawina woj.Małópolskie niedaleko miejscowości Myślenice. Na całe szczęscie się zakończyła i to nie z mojej inicjatywy gdyż panowie nie pojawili się już na budowie po zalaniu drugiego stropu. Dodam że pewnie było by to wcześniej, niestety przebywam za granicą i nie miałem okazji jej doglądać.

 

 

 

Opowiem może bliżej moją nazwijmy to przygodę z tą pseudo firmą. 

Jak już wspominałem przebywam za granicą i nie mam możliwości fizycznego poszukiwania wykonawców więc wystawiłem zlecenie na oferia.pl. Zgłosił się właściciel firmy Wakk-bau Krzysztof K. z całkiem niezłom ofertą. Wystarczy trochę poszukać i można znaleźć wiele negatywnych informacji na temat tej firmy która już podobno kilka razy zmieniała nazwę. Na całe szczęście imienia i nazwiska nie da się tak łatwo zmienić. 

Po wstępnych ustaleniach dobiliśmy targu. Z początku jakoś chyba szło czego też nie jestem pewien bo nie widziałem osobiście tylko zdjęcia. Później już tylko porażki które przedstawiają moje zdjęcia. Nie wszystko jest też udokumentowane. Wszystko mieli poprawić ale cały czas odwlekali i nie poprawili. 

Kuliminacyjnym punktem był dzień kiedy mieli lać płytę. Przyjechała pompa na budowę a betoniarnia kręciła już beton który był wcześniej już 3 razy przekładany ponieważ zbrojenie nie było gotowe. Przyszedł kierownik i zabronił im lania betonu ponieważ zbrojenie było do poprawki. Za beton trzeba było zapłacić. Oczywiście chciałem obciążyć firmę Wakk-bau. Nie było im to na rękę i obwiniali kierownika. Jakiś czas później mieli murować od poniedziałku kolejny poziom co nie było im też na rękę ponieważ właściciel firmy wakk-bau Krzysztof K twierdził że ma remont łazienki co jak się później okazało było nieprawdą. Wyszło że mają kopać fundamenty. Przyjechało w sobotę kilka osób niby wynosić pustaki na górę. Wynieśli może paletę i zabrali wszystkie drobne narzędzia oraz wystawili betoniarkę z szopy. Jak mi się wydaję to chcieli ją pewnie wywieźć w nocy ale tata wstawił ją do środka żeby czasem jej ktoś nie ukradł. Jakiś czas później właściciel Wakk-bau zjawił się na działce z policją twierdząc że tata przetrzymuje jego betoniarkę, oskarżając go o kradzież. Na dzień dzisiejszy właściciel firmy Wakk-bau Krzysztof K wysyła do mnie email -e że jeśli nie usunę bloga o mojej budowie to pojawi się ponownie na działce z policją i oskarży tatę o kradzież piły za 2,5 tyś którą rzekomo zapomniał.

 

Straszy mnie też sądem że mam mu dopłacić 23% VATu do pieniędzy które dostał gdzie wszystko mieliśmy uzgodnione w cenach brutto. Rachunku też nie wystawił. Z tego co mówili pracownicy to nikt nie jest zarejestrowany. Ale to wszystko sprawdzi US oraz PIP. 

 

Trzeba chyba mieć dużo na sumieniu szukając po internecie informacji na swój temat. Dodam że zaczął mnie straszyć w przeciągu 48h po utworzeniu bloga. 

 

Na dzień dzisiejszy właściciel firmy otwiera lewe konto na Facebooku o nazwie "uwaga oszust moje imię i nazwisko"  i rozsyła zaproszenia do moich i mojej żony znajomych oczerniając mnie i moją żonę oraz ojca.  Facebook usunął to konto ale właściciel firmy Wakk-bau Krzysztof K grozi mi że jak nie usunę bloga to będzie otwierał nowe konta aż do skutku. Trochę mnie to bawi, a najbardziej fakt że cieszy się że ileś tam osób dodało go do znajomych. Myślę że chyba nie trzeba tutaj komentarza :-)  Jego wiedza budowlana ogranicza się do tego  że wypisuje że było za gęste zbrojenie i dlatego słupy są nie dolane. Tłumaczy że musiał by chodzić z noktowizorem nie wiedząc chyba do czego to urządzenie służy. Zresztą szkoda czasu na wpisywanie jego bredni. 

Jak powiedział tak zrobił, Krzysztof K zgłosił rzekomą kradzierz piły oskarżając mnie oraz tatę.  Zabawny gość ;)

 

OSTRZEGAM WSZYSTKICH; FIRMY TYLKO Z POLECENIA!!!!

 

DO ZOBACZENIA W SĄDZIE WAKK-BAU!!!

Zaczęło się chyba ok bo się nie znam:

Później już tylko same porażki. Woda ok. 1.5m dalej od miejsca gdzie powinna się znajdować:, czyli za ścianą przy której jest rura kanalizacyjna:

Później schody które wylali o 25cm za wąskie a jak to zrobili to widać:

Schody powinna podpierać też belka której nie ma pomiędzy słupem a ścianą:

Schody spieprzone, ostatni schód nie dolany 8cm:

Nie dokończone ścianki działowe które były i tak raz wyburzane ponieważ postawili je w złym miejscu:

Popękany strop:

Tak wygląda zalewanie stropu przez firmę wakk-bau:

-zbrojenie na wierzchu:

-nie dolany beton

-nie dolany słup

- jakaś dziura wykopana ręką. Najpierw była tu ściana ale ją wybrzyli gdy dopatrzyłem że najpierw powinien być spocznik wylany

- kolejny niedolany słup i wypchany pianką

- szalunki źle poskręcane, beton i ścianę wypchało a zbrojenie na wierzchu

To jeszcze nie koniec, nadproże drzwi szerokości 3.75m obwiśnięte na środku o 4cm. Nadproże w drzwiach o 12cm za nisko, oraz kilka nie dolanych słupów. + wiele innych rzeczy